Blog nie dla wrażliwców, zawiera gorszące treści, rozum ich nie ogarnia, sedno się w dupie mieści.

wtorek, 3 grudnia 2013

Szarak


Na samą myśl o niej, przyznaję,
mój szarak raźno słupka staje,
nadstawia słuchy, szuka Mekki,
by doznać pieszczot i opieki,
lecz kiedy zawód go spotyka,
omyk podkula, w sobie znika.


6 komentarzy :

  1. Takim miłym szaraczkiem
    każda norka się zaopiekuje,
    schroni w swym wnętrzu,
    soczkami słodkimi poczęstuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest podwinięty, podkulony,
    nie chce mieć wszystkich,
    szuka onej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Musi być wyjątkowa
    ta jedyna norka,
    skoro Twoje myśli
    sprowadza do rozporka.

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest wyjątkowa, nie przeczę,
    chyba się rozbeczę,
    już łezka kapnęła z pitucha
    i nabrzmiała grucha.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dałabym upust Twojej jędrnej grusze,
    ale za Bałtykiem cierpię swe katusze. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Katusze za Bałtykiem?
    Można go przebyć na tratwie,
    wiosłując patykiem.
    I na upusty nie liczę,
    lecz raczej, że usłyszy
    i dlatego krzyczę.

    OdpowiedzUsuń