Blog nie dla wrażliwców, zawiera gorszące treści, rozum ich nie ogarnia, sedno się w dupie mieści.

piątek, 17 maja 2013

"Chłopi"


- Jak córeczko na polskim?
- Są "Chłopi" do czytania.
- Patrz ty, a ongiś chłopy
byli do bzykania.
Może taki znak czasów,
że do tych samych rzeczy
używa się nowych wyrazów?
Ładniej czytać niż bzykać.
Gdy mąż idzie do pracy,
czytam Zdziśka i Grzecha,
a w szafie na przeczytanie
cały księgozbiór czeka.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz